Miła Uroczystość
Dnia 28 kwietnia b.r. w Miejskim Ośrodku Kultury w Jordanowie miało miejsce otwarcie wystawy obrazów Pana Jana Zembatego.
Późnym popołudniem Dyrektor MOK-u pan mgr Jan Hanusiak powitał dostojnego gościa artystę, autora obrazów pana mgr inż. Jana Zembatego i przybyłych na otwarcie wystawy mieszkańców naszego miasta.
Dziękując za powitanie, pan Zembaty przedstawił zwięźle swój życiorys, z którego obecni dowiedzieli się, że twórca obrazów wyeksponowanych na wystawie urodził się w 1925 roku w Jordanowie w rodzinie nauczycielskiej. Przyszedł na świat z bratem bliźniakiem , mieszkającym obecnie od wielu lat w Warszawie. Pan Jan szkołę podstawową i średnią ukończył w Jordanowie, a studia wyższe odbywał na wydziale hutniczym w AGH w Krakowie. Ukończył je, uzyskując dyplom z tytułem mgr inżyniera. Pracę podjął w zakładach metalurgicznych w Małejpanwi koło Opola. PO upływie kilku lat przeniósł się do miejscowości Klęczki koło Kutna, gdzie w podobnych zakładach pracował do chwili przejścia na emeryturę.
W związku z rozbudową zakładu wyjeżdżał kilkakrotnie do Japonii. W roku 1991, w wieku 66 lat przeszedł na emeryturę. Niezwłocznie wrócił do Jordanowa wraz z rodziną i tutaj zamieszkał na stałe.
Szlachetną pasją pana Jana od szkoły podstawowej było malarstwo. Rysował kolorowymi kredkami dla swojej matki w czasach szkolnych. Były to wyłącznie pejzaże Rzecz zadziwiająca, że ten w latach dojrzałych, technicznie wykształcony inżynier hutnik, zaabsorbowany pracą zawodową, potrafił znaleźć czas na ulubioną pracę artystyczną. Używając kredek-pasteli tworzył piękne pejzaże, ukazujące malownicze zakątki naszej polskiej ziemi.
Pan Jan umiał wyczarować kredkami brzegi lasów, ciekawe zakola strumieni, ukwiecone łąki, pola „malowane zbożem rozmaitym” , wschody i zachody słońca, i żeglujące po niebie chmury. Bogactwo twórczych możliwości pana Jana wyraziła się także w rysowaniu czarno-białych i kolorowych portretów, oddających w mistrzowski sposób podobieństwo fizjonomii portretowanych osób.
W bogatym dorobku pana Zembatego są też zwierzęta, a przede wszystkim konie, żubry, psy, koty, jelenie.
Na wystawie otwartej 29 kwietnia b.r. znalazły się 24 obrazy. Są w śród nich pejzaże, portrety osób, zwierzęta.
Miłą imprezę urozmaicił minikoncert duetu grającego na instrumentach klawiszowych akordeonie i keyboardzie. Repertuar obejmował lekkie, rytmiczne, pełne wdzięku walce francuskie i bliskie sercu, skoczne melodie swojskie, oddające temperament ludu polskiego.
Wykonawcami byli pan Robert Zabielny i autor niniejszego artykułu
Jerzy Semsch